Gdy zdecydujemy się na dłuższy pobyt w górach, warto oprócz jazdy na nartach skorzystać z innych form rozrywki dostępnych dla turystów. Niesłabnącą popularnością cieszą się organizowane przez górali kuligi na saniach.
Tradycja ta wywodzi się co prawda z Rzeczpospolitej szlacheckiej, ale dzięki wpływowi góralskiego folkloru i lokalnych tradycji, nabrała ostatnimi czasy specyficznego wymiaru, stając się jednym z niemal obowiązkowych punktów programu każdego przebywającego w górach „cepra”.
Kuligi odbywają się na ogół wieczorem. Dobry organizator powinien zapewnić gościom przejazd saniami w końskim zaprzęgu wraz z towarzyszącymi atrakcjami. W dobrym guście jest zapewnienie pochodni, muzyki góralskiej granej na żywo, obowiązkowego postoju na leśnej polanie, gdzie rozpala się ognisko. Nierzadko gości raczy się także wysokoprocentowymi trunkami, takimi jak grzaniec czy herbata góralska.
Szczególnie atrakcyjne są te kuligi, które prowadzą terenami parków krajobrazowych czy nawet narodowych. Od lat za wzór uchodzą np. zakopiańskie kuligi organizowane w Dolinie Kościeliskiej bądź Chochołowskiej.
Ceny kuligów są zróżnicowane. Przejazd saniami po wsi jest oczywiście dużo tańszy niż wjazd na tereny chronione. Szacunkowa cena od osoby za godzinę kuligu to 100 złotych.